Podsumowanie European Tour 3 2024.

25-04-2024

W tym blogu podsumujemy trzeci w tym roku turniej European Tour, który odbył się w niemieckiej Riesie.

European Tour 03 już za nami.


Turniej w Riesie to turniej przede wszystkim wielu zaskoczeń i masy pięknych checkoutów. Zobaczyliśmy - 170 od Batesa i Dobeya, 167 ponownie od Dobeya, 164 od Buntinga, 161 od Price'a, 160 od Kinga, de Sousy i Edhouse'a, 158 od Dolana, 157 od Searle'a, 150 od Humphriesa, dwuktornie 146 od Buntinga, 137 od Schindlera, 130 od Rossa Smith'a, 128 od Menziesa, 127 od Nopperta, 126 od Rock'a i Van den Bergha, 125 od Ratajskiego, 124 od Searle'a i Aspinall'a, 122 od Hety i Rossa Smitha, i aż pięć razy 121 od Veenstry, Wright'a, Dobey'a, Hety i Price'a. Zaskoczeń podczas turnieju, według nas było aż pięć. Pierwszym na tej liście bez wątpienia jest były posiadacz karty zawodniczej Michael Unterbuchner. Niemiec w pierwszym meczu dość pewnie pokonał Luke'a Woodhouse'a. Michael był zdecydowanie lepszy na każdej płaszczyźnie, "Woody"

tego dnia nie był sobą, co było widać już od pierwszego lega, ale nie można odebrać dobrej gry Niemcowi. Drugim na liście debiutantów jest Cameron Menzies, który prezentował solidny poziom w całym turnieju. Menzies odpadł w 1/8 po wyrównanym meczu z Rossem Smithem, ale w każdym z trzech meczów popisywał się na punktacji. Kolejnym zaskoczeniem był Richard Veenstra. Holender, również dotarł do 1/8, gdzie został pokonany przez późniejszego triumfatora 1:6. Veenstra w pierwszej rundzie pokonał Gildinga, a w drugiej odprawił z kwitkiem Dave'a Chisnalla. Richard przede wszystkim zaskakiwał wysoką skutecznością na podwójnych. Kolejny pan na liście to Ritchie Edhouse, który okazał się być czarnym koniem turnieju. Anglik doszedł aż do ćwierćfinału, gdzie po deciderze musiał ulec Buntingowi. Ritchie przez cały turniej zaskakiwał widzów głównie swoją punktacją. W meczu 1/16 ze Smithem przegrywał i każdy myślał, że mecz padnie łupem bardziej utytułowanego Anglika, ale nic bardziej mylnego! Edhouse'owi udało się wtedy zejść ze 160 na mecz! Ostatnią już niespodzianką jest zwycięzca całego turnieju. Schindler bez wątpienia podczas tego weekendu był nie do pokonania. Martin podczas turnieju miał wszystko - dobre punktowanie i jeszcze lepsze podwójne. Podczas turnieju występował jeden jedyny Polak, który niestety skapitulował już w pierwszej rundzie. Ratajski po naprawdę dobrym meczu musiał niestety ulec 4:6 Dobey'owi. Polak pomimo średniej 100 i 50% na podwójnych nie był w stanie ograć bardzo dobrze dysponowanego Anglika tego dnia - Dobey zagrał na średniej 111,19, a podczas spotkania udało mu się złowić nawet "big fisha"...



Ćwierćfinały

Martin Schindler (95,92) 6:5 Danny Noppert (95,19)
Ryan Searle (98,69) 2:6 Chris Dobey (104,26)
Stephen Bunting (91,55) 6:5 Ritchie Edhouse (91,07)
Gerwyn Price (96,56) 6:5 Ross Smith (102,92)


Półfinały

Martin Schindler (98,52) 7:3 Chris Dobey (86,39)
Stephen Bunting (97,86) 5:7 Gerwyn Price (96,75)


Finał

Martin Schindler (96,35) 8:5 Gerwyn Price (101,62)